CURRICULUM VITAE
Przygodę z piórem rozpoczęłam w Klubie Dziennikarzy Studenckich. Wydawane przez nas „Spojrzenia” zostały nagrodzone laurem Czerwonej Róży. Moja dzisiejsza praca literacka stanowi rozwinięcie tamtej pasji. Traktuję ją jako dopełnienie zawodowej misji. Dostrzeżenie „Reanimacji” przez kapitułę Głównej Nagrody Literackiej Europy Wschodniej „Angelus” traktuję jako wielkie wyróżnienie.
Jestem lekarką.
Po drugie lekarką.
Po trzecie lekarką.
Moje książki to rodzaj recepty: „Nic straconego, póki się żyje”. Wierzę, że Słowo kształtuje świadomość. Chcę zmieniać stan umysłu, na zapraszający nadzieję. Czynię to w trybie lekarskim, przypominając o skończoności życia. I nawet jeśli po przewróceniu ostatniej kartki ktokolwiek stałby się smutny, stan będzie chwilowy. Wrażenia z lektury wnet zmienią życie na lepsze, a on sam powinien stać się zdrowszy. Barwna materia medycyny oraz obserwacje wyniesione z dyżurki lekarskiej stanowią nieprzebrane źródło inspiracji. Pracowałam w klinice akademickiej i w powiatowym szpitalu, w specjalistycznej przychodni i wiejskim ośrodku zdrowia, w pogotowiu i w laboratorium. O medycynie wiem wszystko – nie było mnie chyba tylko w Sanepidzie… Dziś swoją wiedzą i doświadczeniem usiłuję dzielić się z czytelnikami. Jako specjalistka chorób wewnętrznych wiem, że część nie śmie być ważniejsza od całości. Jako doktor nauk medycznych preferuję holizm – jedność ciała i duszy – podejście znacznie bardziej naukowe niż ostatnio chciałoby się uważać. Z lekarskiego doświadczenia wiem, że lekceważenie prawa naturalnego nigdy nie uchodzi bezkarnie. Wieczna młodość, nieśmiertelność, brak respektu wobec Przeznaczenia to mrzonki prowadzące w ślepy róg. Im szybciej z nich zrezygnujemy, tym pełniejsze będzie nasza egzystencja.
Podróże po sześciu kontynentach przekonały mnie o uniwersalizmie ludzkich pragnień, które na najgłębszym poziomie mamy wszyscy wspólne. Niezależnie od płci i wieku, religii i koloru skóry – ludzie muszą jeść, pić i kochać.
I o tym są moje książki…